Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami ...Wiem, wiem ,że jeszcze prawie półtora miesiąca, ale ja i tak wole zacząć przygotowania już teraz. Będą to moje pierwsze święta w miniaturze i czeka mnie dużo eksperymentowania w różnych mini dziedzinach, ponieważ obiecałam sobie ,że wszystko zrobię ręcznie. Ostatnio spróbowałam swych sił w robieniu tortów. Oczywiście wielkanocnych. ,,Upiekłam'' pare pastelowo niebieskich w kropeczki ,a na szczycie zamieszkały przepiórcze jajeczka są takie śliczne.Jeden z tortów został już porządnie nadgryziony przez jakiegoś sprytnego łakomczuszka.Jak widać do świąt w całości nie doczekają;(
Pisanek oraz cukiereczków nie zabrakło. Dla czekolado-lubnych mam zająca i czekolady z orzechami, a bazie także się znajdą.
Pisanek oraz cukiereczków nie zabrakło. Dla czekolado-lubnych mam zająca i czekolady z orzechami, a bazie także się znajdą.
Zdjęcia robiłam na tle mojego porcelanowego króliczka
Do zobaczenia następnym razem
lece piec kolejne torty;)