Po drugiej stronie strachu
06:55:00
Czasem ogarnia mnie obezwładniający lęk przed nieznanym, ale równocześnie niesamowita pewność siebie. Wszystko w środku dygoce, aż drży z podniecenia na samą myśl o wyzwaniu. Wciąż rozsypuję się na nowo w tysiące odłamków, łzawy pył. Zawzięcie próbuję połączyć wszystko w jedną całość i spoić resztkami odwagi. Boję się wyjść z tłumu, wychylić się z własnego życia. Boję się wyzwań i dlatego się ich podejmuję. Bo tak naprawdę niełatwo postąpić o krok dalej, przekroczyć granicę przeciętności. Zrobić coś bardziej, więcej, ponad. Poczucie bezpieczeństwa i komfortu kończy się tam gdzie odwaga.
Uwielbiam zdobywać nowe szczyty, kolekcjonować doświadczenia i wygrane, poukładać delikatnie w nienamacalnych szufladach i czerpać gdy tylko przyjdzie ochota. Dążę, pragnę, nie odpuszczam. Codziennie nowy dzień. Cudowne jest to życie z możliwością wyboru.
Warto spróbować. Przecież żyje się tylko raz! Nie chcę niczego później żałować. Chcę żyć i doskonalić samą siebie, by potem spojrzeć wstecz i dostrzec zmianę. Bo to, co najważniejsze to potrafić z życia czerpać, codziennie uczyć się bycia lepszym. Nie tłamsić potencjału, nie zasypywać go stosem lęków i zahamowań. Cichutko zakradam się i obserwuję jak marzenia tworzą się w moim wnętrzu. Jak kolejne światy przede mną swoje wrota otwierają. Przeżycie strachu. Satysfakcja z tego, że to nie on pogrzebał mnie, a odwrotnie. To mój największy sprzymierzeniec. Bo gdyby nie granice, nie byłoby czego przekraczać.
12 komentarze
Śliczne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńWitam Niele,
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane! Twój miniaturowe jedzenie jest piękne.
Wielki uścisk
Giac
Piękne dania :) i bardzo mądre słowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńThose are very profound words, and I can certainly identify with the things that you've expressed, especially your comment about not being overwhelmed by "piles of fears and inhibitions." So wise. Your plates of food are beautiful - they look entirely edible!
OdpowiedzUsuńMarjorie
Dobrze napisane dla tych co się boją. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńHello Niele,
OdpowiedzUsuńLovely plates!
Looking at these foods makes me hungry. :D
Greetings from Riverside,
Nina
GIVEAWAY on my blog
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY on my blog
OdpowiedzUsuńfantastyczne miniaturki :) Super :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry :-) zajrzałaś do mnie jakiś czas temu do posta Decoupage. Tak mnie zaprzątnęły sprawy, że dopiero dziś zajrzałam ja do Ciebie. Obejrzałam sobie miniatury, które zawsze wzbudzają mój podziw i czytam sobie posta i oniemiałam. Dla mnie zdolni ludzie to szczęśliwi ludzie. Ale Ty, widzę masz duszę artysty. Ba, sądząc po pracach, jesteś artystką. Akurat przekraczanie granic to dla mnie chleb powszedni, hehe. Jestem po wypadku, wszyscy spodziewali się, że nie przeżyję. Przeżyłam ale nie jestem sprawna fizycznie za to bardziej sprawna psychicznie niż kiedykolwiek i właśnie dlatego przekraczam granice. I to jest dopiero frajda. Nawet nie przypuszczałam,że kiedyś będzie to sens mojego życia :-))
OdpowiedzUsuńJuż coraz lepiej więcej rzeczy mogę robić i pokaże za jakiś czas szale z resztek mojej roboty. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Daj znać co przeczytać bo ja chętnie zobaczę wszystko ale może coś w pierwszej kolejności polecasz.
Dzień dobry :-) zajrzałaś do mnie jakiś czas temu do posta Decoupage. Tak mnie zaprzątnęły sprawy, że dopiero dziś zajrzałam ja do Ciebie. Obejrzałam sobie miniatury, które zawsze wzbudzają mój podziw i czytam sobie posta i oniemiałam. Dla mnie zdolni ludzie to szczęśliwi ludzie. Ale Ty, widzę masz duszę artysty. Ba, sądząc po pracach, jesteś artystką. Akurat przekraczanie granic to dla mnie chleb powszedni, hehe. Jestem po wypadku, wszyscy spodziewali się, że nie przeżyję. Przeżyłam ale nie jestem sprawna fizycznie za to bardziej sprawna psychicznie niż kiedykolwiek i właśnie dlatego przekraczam granice. I to jest dopiero frajda. Nawet nie przypuszczałam,że kiedyś będzie to sens mojego życia :-))
OdpowiedzUsuńJuż coraz lepiej więcej rzeczy mogę robić i pokaże za jakiś czas szale z resztek mojej roboty. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Daj znać co przeczytać bo ja chętnie zobaczę wszystko ale może coś w pierwszej kolejności polecasz.