Co jest ze mną nie tak? ,czyli jak radzić sobie z brakiem weny
12:42:00
Mam wrażenie, że moje umiejętności, zwęglone zbyt gorącymi staraniami legły w gruzach. Myślę sobie - nigdy nie dadzą się już odkopać. Weno wracaj!!! Miotanie się, usilne starania, narastające przygnębienie. Czasem podchodzimy do tego z dystansem, czasem ogarnia nas rozpacz. Ale tak czy inaczej brak weny to niezwykle nieprzyjemny stan. Poczucie niesprawiedliwości z powodu odebrania nam umiejętności, z minuty na minutę. Bezlitosne wydarcie cennej własności. Jednak spójrzmy na to z innej strony. Nie traktujmy tego jak kłody zrzuconej prosto pod nogi.
Pamiętajmy, że jest to stan chwilowy. Poczekajmy. Nie warto działać pod presją,zmuszać się i gryźć zacięcie ołówek - to kompletna strata czasu i bark wyczucia.
Brak weny to sygnał, że czas na przerwę. Biorę głęboki oddech, przestaję. Nie mogę się dalej wypalać dokładając wszelkich starań, aby coś z siebie wykrzesać. Mam wrażenie, że odpoczynku trzeba się nauczyć tak samo jak pracowitości. Czasem lepiej jest od czegoś odetchnąć,odejść, by tym bardziej entuzjastycznie i energicznie do tego powrócić. Przystąpić do działania ze świeżą głową, a pożądane pomysły rozkwitną z niesamowitą energią. Nie jesteśmy cyborgami, a wena potrafi być kapryśna. Kiedy jej zabraknie nie stwarzajmy presji, bądźmy dla siebie wyrozumiali i podarujmy sobie chwile przerwy. Spójrzmy na sprawę z dystansu, odsapnijmy, ów stan nie będzie przecież trwał wiecznie!
Poniżej zdjęcia miniaturowych limonek wykonanych przeze mnie z modeliny. A tak by ożywić szare otoczenie - ostry limonkowy kolor niezawodny :)
Miniature lemons in 1:12 scale handmade by me from polymer cley.The biggest challenge was to make the proper structure of the fruits' peel. Now I am quite happy with the results and I can show you the pictures. They have beautiful,fresh colour which i truly adore. Hugs to all my followers!
18 komentarze
Han quedado preciosos.
OdpowiedzUsuńUn abrazo
Maite
śliczne limonki ;-)
OdpowiedzUsuńSe ven deliciosos!!!
OdpowiedzUsuńBesos.
des citons magnifiques
OdpowiedzUsuńbonne pause
Witaj Niele,
OdpowiedzUsuńSą piękne. Bardzo dobrze.
Duży uścisk
Giac
Delicious ! Good job !
OdpowiedzUsuńHi Niele! I know the feeling of having NO MOJO when it is needed, but it does eventually return, so you have done the right thing is taking a break and doing a little thing instead. Your Lemons look Really good and the color on them is Authentic... Well done! :D
OdpowiedzUsuńJa się trzymam tego, że "wena to kapryśna przyjaciółka" i od czasu do czasu jak mi znika nie przejmuję się tym, tylko biorę się za coś innego niż tworzenie. :D
OdpowiedzUsuńLimonki i ich kolor są cudowne. :D Zdecydowanie na pochmurną pogodę pasują idealnie. ;)
Wonderful job with the texture... and of course with the whole fruits. I could almost smell their fresh scent... ;O)
OdpowiedzUsuńGreetings
Birgit
Great work and those are like real lemons. Very good color!
OdpowiedzUsuńHello, Niele - Even though you feel that you have no creativity at the moment, the limes that you made are beautiful and perfect. And Very Creative! I love the authentic color that you achieved, as well as the realistic texture. Seeing the fresh limes is like having a glimpse of spring!
OdpowiedzUsuńMarjorie
Super praca, super zdjęcia. Wielki talent :-) Tak trzymaj :-)
OdpowiedzUsuńGenialna robota my friend. Świetne zdjęcia i ich bohaterowie. Brak weny to taki kaprys świata.
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie i nie przestawia robić tych małych cudeniek.
Niech śmiech będzie z tobą.
Ada
Your lemons turned out great, Niele! The look so real.
OdpowiedzUsuńI'm sure you'll be inspired again soon and will start a new project. Sometimes we just need a little break from creating.
Have a lovely day :) !
Ja nie rozumiem w ogóle, co znaczy "brak weny" - zarówno prace robótkowe, jak i blogowe wpisy mam po prostu zaplanowane. Działam codziennie i metodycznie - wena lub jej brak w ogóle mi w tym nie przeszkadzają :P
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwa :) A na brak weny mi zawsze pomaga poznawanie nowych rzeczy- często nieznane mi wcześniej gatunki zwierząt czy roślin są świetną inspiracją ;)
OdpowiedzUsuń...odpoczynku trzeba się nauczyć... - święte słowa! Tylko jak to zrobić kiedy czasy nie sprzyjają? Piękne zdjęcia a kolor tych limonek rzeczywiście pozytywnie działa na samopoczucie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak to brak weny?
OdpowiedzUsuńLimonki świetne są?
Więc jaki brak weny?