Dotrzymałam obietnicy! Słodka uczta rodem z Paryża gotowa,specjalnie w jesienny wieczór,pachnąca masłem,bezpieczeństwem,odprężeniem... Rogaliki są wam dobrze znane,ale tym razem w nico bogatszym wydaniu.Z konfiturą robioną jeszcze latem,pachnącą owocami,z delikatnym masełkiem na ulubionej desce do krojenia... Zapach przynoszący ukojenie,kwintesencja spokoju,przyjemności,domu to zapach ,który unosi się nad pierwszą partią wyciągniętą z pieca,potem jest już tylko lepiej.Wszyscy domownicy siadają razem przy stole i rozpływają się w...
Sezon na miniaturowe dynie uważam za otwarty. Dziś więcej zdjęć niż tekstu, bo jutro do szkoły trzeba wcześnie wstać ;) Croissantowa uczta następnym razem ,a teraz zostawiam was z czymś równie apetycznym. Dyniowe pralinki w musie z białej czekolady. Delikatne,puszyste, takie pachnące już jesienią. Oczywiście nie mogło zabraknąć samej dyni. No i jak wam się podoba taka wyeksponowana na eleganckiej paterze? Season for...
Bo croissant idealny to jakby lekka, maślana chmurka spowita delikatnym, kruszącym się ciastem. To nie pieczywo, to przeżycie. Kocham je od zawsze właśnie za tę delikatną maślaność. :) Kojarzą mi się z chwilą wytchnienia,zatrzymaniem się na moment po pełnym wrażeń dniu.Ta chwila zatopienia się w rozkoszy smaku. Chrupkości ciasta i migdałów... Dziś tylko dwa tajemnicze zdjęcia ,które narobią wam smaku przed wielką croissantową ucztą... Hey, its me again...
Lato dobiegło końca a szkoła pochłonęła mnie do reszty. Dni intensywnej pacy,mijały niepostrzeżenie bez najmniejszej miniaturki,bez chwili wytchnienia. Wszystko w ogromnym tempie,bez zatrzymania się choćby na moment ,by popatrzeć w niebo i ucieszyć się ,że akurat dziś nie pada ;) Moment zawieszenia,oderwania się od pracy i skupienie się na jednym szczególe,choć raz na jakiś czas. odsunięcie tej całej masy bodźców, nie dających spokoju...