Czasem ogarnia mnie obezwładniający lęk przed nieznanym, ale równocześnie niesamowita pewność siebie. Wszystko w środku dygoce, aż drży z podniecenia na samą myśl o wyzwaniu. Wciąż rozsypuję się na nowo w tysiące odłamków, łzawy pył. Zawzięcie próbuję połączyć wszystko w jedną całość i spoić resztkami odwagi. Boję się wyjść z tłumu, wychylić się z własnego życia. Boję się wyzwań i dlatego się ich...